 |
| Orlicz Suchedniów. |
Na wiosnę ostrowczanie zagrali jeszcze skuteczniej i pewnie wywalczyli tytuł mistrzowski. O wiele ciekawsza walka trwała o utrzymanie. Tam Broń dopiero w ostatniej kolejce zapewniła sobie utrzymanie pokonując Cukrownię i to własnie drużyna z Kazimierzy Wielkiej oraz beniaminek z Jędrzejowa spadli do klasy "A". Drugi beniaminek, Orlicz Suchedniów popisał się wspaniałym finiszem i bez problemów uratował się przed degradacją. Najskuteczniejszym piłkarzem został Szymon Tabiszewski (Błękitni) 16 goli, przed Zdzisławem Gałką (KSZO) 14 i Zbigniewem Belowskim (Pronit) 13 bramek.
KSZO Ostrowiec po zakończeniu sezonu walczyło w barażach o II ligę. Niestety, podobnie jak w poprzednich latach bezskutecznie. KSZO wygrał tylko dwa mecze i w gronie pięciu zespołów zajął czwarte miejsce.
Tabela i arkusze weryfikacyjne
1. KSZO Ostrowiec 22 35 54-22
2. Radomiak Radom 22 28 51-29
3. Błękitni Kielce 22 26 45-29
4. Star Starachowice 22 26 36-30
5. SHL Kielce 22 24 40-33
6. Pronit Pionki 22 23 43-46
7. Granat Skarżysko 22 22 38-39
8. Orlicz Suchedniów 22 20 36-45
9. Czarni Radom 22 18 31-39
10. Broń Radom 22 17 32-44
11. Cukrownia Kazimierza Wielka 22 15 27-51 (spadek)
12. Naprzód Jędrzejów 22 10 19-45 (spadek)
Terminarze i inne
Drugi od lewej na tej fotce to Paweł Działak,można powiedzieć legenda ORLICZA.20 lat gry w piłkę to rzeczywiśćie kosmos.Moja refleksja wiąże śię z pamiętnym meczem ORLICZA z 1973 roku z czerwca.ORLICZ grał POGOŃIĄ STASZÓW w meczu o mistrzostwo klasy A.ORLICZ muśiał ten mecz conajmniej zremisować,żeby awansować do ligi okręgowej,wygrał 2;0 przy 2 tys publicznośći.Bramki z rzutów kwwolnych z odległośći około 30m strzelił Witek KOWALSKI.Faulowany był PAWEŁ.Bramki POGONI bronił Tadeusz Madej były bramkarz GRANATU, a trenerem był WŁADYSŁAW PIEC który 3 lata wcześniej był trenerem ORLICZA.Ojcem zwycięstwa według kibiców był PAWEŁ pracujący na całym boisku jako pomocnik,obrońca i napastnik,gdzie nawet jeden z najlepszych obrońców wówczas kielecczyzny Marian CHARYGA nie potrafił go powstrzymać i jak dobrze pamietam faulowałgo około 20 razy.Moim zdaniem był to najlepszy mecz w wykonaniu PAWŁA, a nadmieniam widżiałem ich setki.Paweł miał wówczas nieskończone 19 lat,a MarianCHARYGA 29LAT, tak że młodzi pilkarze ORLICZA nie pękajcie przed starszymi zawodnikami.Oczywiśćie korzystając z okazji na tej stronie u pana Szymona pozdrawiam gorąco PAWŁA życząc dużo zdrówka.Waldemar KOŁACZ przyszedł do ORLICZA w maju 1962 z WISŁY Sandomierz,w 1964 odszedł do ISKRY Kielce, a w 1969 przeszedł do SZYDŁOWIANKI Szydłowiec grajac jeszcze i trenując zespół do 1975roku.W 2016 roku na jubileuszu 70 lećia klubu rozmawiajac z panem Waldemarem mimo sędziwego wieku wyglądał super i czuł śię bardzo dobrze, nadmieniam o nim bo też kawałeczek historii ORLICZA.Na koniec pozdrawiam pana SZYMONA,dla kibiców i byłych pilkarzy swietna strona.
OdpowiedzUsuńMuszę jeszcze dodać że Waldemar Kołacz w 1958roku mając 18 lat był zawodnikiem RUCHU Skarzysko,w tym samym roku odszedł do KONECKIEGO KLUBU SPORTOWEGO póżniejsza STAL KOŃSKIE,a w 1959 przeszedł do A klasowej WISŁY SANDOMIERZ.Wspominam tego piłkarza gdyż parę mieśięcy temu pan Szymon nadmienił, że ten piłkarz został najlepszym zawodnikiem Kielecczyzny chyba w sezonie 1964/65,ale już jako zawodnik ISKRY KIELCE
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńFotka nie dotyczy okresu 1961/62. Paweł nie mógł wtedy grać - był za młody.
Pozdrawiam
Kolego,ale wyskoczyłeś kibic ORLICZA dokładnie to wie,ale brawa za zainteresowanie,a co do fotki to jest ona prawdopodobnie z lat 1985,1986 i tak na margineśie cieszę śię że że znasz PAWŁA,a tak dokładniej nie wypominając mu to w1962 miał 8lat.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń